ulica smocza

Diabelska Droga

Jest koniec XVII wieku. Na błotnistym, zarośniętym krzakami pustkowiu, gdzieś na zachód od Warszawy hula przenikliwie zimny, listopadowy wiatr. Na grząskiej drodze ani żywego ducha. W oddali stado gawronów hałaśliwie podrywa się do lotu. Szelest skrzydeł znika w oddali. Cisza, wszędzie cisza przenikliwa do szpiku i zimno jak diabli...

Dział: