Wisło, pokaż swoją twarz - Foksal 19

Wisło, pokaż swoją twarz - Foksal 19

A nasza Wisła, tak spokojna cicha, 
Że jej niesłychać — tak lekko oddycha, 
I jakąś ciszą spokojną okolą 
Nadbrzeżne wioski, pastwiska i pola. 
 
Do Wisły Antoni Czajkowski, 1845 (fragm.)
 
Kolejna twarz Wisły została uchwycona w warszawskim Śródmieściu. Spacerując Nowym Światem na chwilę schodzimy z głównego traktu, wgłębiamy się w uliczkę Foksal. Po prawej stronie, pod numerem 19 stoi neogotycki budynek, który mimo remontu sprzed kilkunastu lat, zaczął się sypać. To gmach Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego, które powstało w roku 1882 i działa do dziś, z małą przerwą już w latach powojennych. Budynek przy ulicy Foksal wzniesiono w latach 1895-1897 według projektu Kazimierza Mateckiego (gmach) oraz Bronisława Brochwicz-Rogoyskiego (fasada). Okazała kamienica z wystawnie urządzonymi wnętrzami pełniła funkcję zimowej siedziby towarzystwa, które w miesiącach cieplejszych urzędowało najpierw u wylotu Bednarskiej, a po 1929 roku, na Wioślarskiej. 
 
Nas jednak najbardziej interesuje kobieca postać umieszczona na fasadzie budynku, po prawej stronie na wysokości pierwszego piętra. Piękna kobieta w pozie wyrażającej dumę, odwagę i niezłomność*, stoi na łodzi w otoczeniu trzech chłopców. Jeden z nich trzymając w ręce linę, stoi oparty o kobietę, ta zaś trzyma mu dłoń na ramieniu. Dwójka nieco mniejszych postaci majstruje na siedząco - jeden być może próbuje sterować łodzią za pomocą wiosła, drugi umila pozostałym pobyt na łodzi, czyli po prostu gra na flecie. 
 
Kompozycja rzeźbiarska tp Hipolita Marczewskiego. Postać kobieca jest oczywiście alegorią Wisły i trudno sobie wyobrazić odpowiedniejsze miesjce w Warszawie niż siedziba WTW, jednak o co chodzi z trzema chłopcami? Rzeźba powstała pod koniec wieku XIX, kiedy Polska wciąż jeszcze znajdowała się pod zaborami. Prawdopodobnie więc, Królowa Polskich Rzek przepływająca, a zatem w pewnym sensie łącząca trzy krainy, została przedstawiona jako matka, która jednoczy nawet najbardziej skłóconych braci. 
 
I tym razem Wisła nie została przedstwiona samotnie. Ttym razem jednak nie stoi w towarzystwie innych wielkich rzek, a wśród tych, którym daje życie. 

 

 

* Postawa alegorycznej Wisły jest właściwie moją interpretacją. Na ile słuszną - nie wiem, wystarczy jednak na nią spojrzeć :-)

Dział:Historia