Jesienią 1948 roku, wśród morza ruin śródmiejskiej Warszawy zaczął wyrastać drewniany parkan, nieśmiały dowód na to, że cień tragicznej wojny powoli zmniejsza się, zostawiając miejsce dla powracającej do życia stolicy. Mieszkańcy miasta z zaciekawieniem obserwowali wydłużający się z każdym dniem płot oraz rosnące wokół rusztowania i przyglądali pracy setek ludzi i nowoczesnych maszyn. Żaden warszawiak nie miał jednak wątpliwości, co dzieje się na placu budowy.
Artykuły o Warszawie
Mosty Warszawy - Most Kierbedzia
W 1845 roku ukończono budowę pierwszej linii kolejowej w Królestwie Polskim, a drugiej w Imperium Rosyjskim. Budowa kolei Warszawsko-Wiedeńskiej przyczyniła się do ożywienia miasta i stała się jednocześnie głównym powodem wznowienia starań o budowę stałego mostu, bez którego nie było możliwości połączenia Dworca Wiedeńskiego z Dworcem Petersburskim (obecnie Wileński). W 1859 roku z inicjatywy Towarzystwa Rosyjskich Kolei Żelaznych, u wylotu Nowego Zjazdu przystąpiono do budowy nowoczesnego mostu zaprojektowanego przez generał-majora inżyniera Stanisława Kierbedzia.
Pasaż Luxenburga
W dziewiętnastowiecznej Warszawie, otoczonej pierścieniem fortów ograniczających ekspansję terytorialną miasta, budowa pasażu w atrakcyjnym pod względem handlowym rejonie, była utrudniona. Pierwsze tego typu budowle handlowe były przede wszystkim pasażami otwartymi. Wykorzystywano istniejące przechodnie podwórka kamienic, przejścia oraz bramy, które łączono w dłuższe ciągi, tworząc swoiste centra handlowe. Warszawskie pasaże odróżniały się jednak od europejskich nie tylko brakiem zadaszenia i organizacją przestrzeni, przede wszystkim były to budowle skupiające handel hurtowy, nastawione na kupców przyjezdnych, głównie z Cesarstwa Rosyjskiego i Wschodu. Klienci mało wymagający, nastawieni wyłącznie na uzyskanie jak najniższej ceny towaru, nie dbali o warunki, w jakich zawierane są transakcje, zatem o bogatej oprawie architektonicznej nie mogło być mowy.
Gmach Główny Politechniki Warszawskiej
8 czerwca 1898 roku car Mikołaj II wydał dekret o utworzeniu Warszawskiego Instytutu Politechnicznego im. cara Mikołaja II. Kilka miesięcy później, z początkiem jesieni, szkoła rozpoczęła nauczanie na trzech wydziałach: Mechanicznym, Chemicznym i Inżynieryjno-Budowalnym.
Natolin
Historia Natolina sięga końca XVII wieku. Nie bez powodu mówi się, że niektóre drzewa Lasu Natolińskiego pamiętają jeszcze króla Jana. Gęsto zalesiony teren leżący pół godziny drogi od rezydencji króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie, został przez władcę przeznaczony na królewski zwierzyniec. Następca króla-wojownika August II Mocny w miejscu zwierzyńca urządził teren hodowli i polowań na bażanty. Pamięć o tym przetrwała w nazwie ulicy Przy Bażantarni, wytyczonej nieopodal Lasu Natolińskiego.
Morysin
Morysin - dzieło Stanisława Kostki i Aleksandry Potockich z pierwszej ćwierci XIX wieku, nazwany tak na cześć wnuka Maurycego (Morysia). Powstał jako naturalne przedłużenie ogrodów wilanowskich. Na terenie parku stanął w 1811 pałacyk w kształcie rotundy z ażurowym pawilonem na rzucie prostokąta, zaprojektowany prawdopodobnie przez samego Stanisława Kostkę Potockiego oraz Christiana Piotra Aignera.
WOKathlon - zdobądź Warszawską Odznakę Krajoznawczą!
WOKatlon to cykl otwartych dla każdego wycieczek, na których nasi przewodnicy oprowadzają po najciekawszych zakątkach Warszawy. WOKatlon to również możliwość zdobycia jednej z najstarszych regionalnych odznak krajoznawczych w Polsce, czyli Warszawskiej Odznaki Krajoznawczej. Udział w każdej wycieczce będzie premiowany przyznaniem punktów WOK, a po zebraniu przewidzianej regulaminem liczby – nadaniem Odznaki.
Spacery wokół Pałacu Saskiego
W imieniu Stowarzyszenia Saski 2018 oraz swoim, zapraszam wszystkich chętnych na cykl bezpłatnych spacerów po Ogrodzie Saskim i jego okolicach. Pierwsze spotkania już w sobotę 5 kwietnia! O tym, gdzie balowali Napoleon i Casanova, o tym, jak budować bez kantów, o wędrującym pomniku i o pałacu, w którym pracowali polscy kryptolodzy pogromcy „Enigmy”, opowiedzą renomowani przewodnicy warszawscy.
Warszawa w cytatach - "Dziecko salonu"
Zaczynał się wiek dwudziesty. W głębi minionego czasu majaczy carska Warszawa pełna kościołów przerobionych na cerkwie i pałaców pomalowanych jaskrawymi farbami na rosyjską modłę. Drewniane bruki. Tramwaj konny. Żółte omnibusy. Dorożki. Dwujęzyczne szyldy. Na ulicach tłumy Rosjan. Damy w długich sukniach i ogromnych kapeluszach. Nobliwie wyglądający brodaci panowie, w tużurkach, w melonikach.
Zapomniane pałacyki - Pałacyk Klubu Myśliwskiego
W dość niefortunnej godzinie udałam się na Kredytową, aby zrobić zdjęcia pałacykowi klubu Warszawskiego Towarzystwa Myśliwskiego, gdyż akurat trwało rozładowywanie bądź też załadowywanie jakiegoś bliżej mi niewiadomego sprzętu do wojskowej ciężarówki. Spędziłam dobre kilkanaście minut kręcąc się dookoła, drepcząc w miejscu i rozmawiając przez telefon, jednak zawalidroga jak stała, tak stoi do dziś na moich zdjęciach. Mam jednak nadzieję, że pałacyk jest wystarczająco dobrze widoczny zza wielkiego pudła w kolorze khaki.
Secesja w Warszawie - Brzeska 18
Kamienica Menachema Rotlewiego pod numerem 18, została zbudowana w latach 1913 – 1914, przez nieznanego architekta. Czteropiętrowy budynek o układzie jednopodwórzowym zamkniętym, zwieńczony został mieszkalną mansardą.
Strony
Ankieta
Warszawa w obiektywie
Leniwa niedziela
O upadku, o powstaniu i o wielkim dziękowaniu!
Święta Bożego Narodzenia to dla mnie bardzo intensywny czas. W tym roku wyjątkowo byłam zabiegana i właściwie niewiele chwil miałam do swojej dyspozycji. Jednak skłamałabym pisząc, że od tygodnia cichosza na stronie i fanpage`u Sekretów Warszawy, spowodowana była moim brakiem czasu. Zaczęło się wszystko od wyjazdu, przedświątecznej krzątaniny, przeistoczyło wkrótce w sernikowo-piernikowo-słodkie lenistwo, a zatrzymało dość gwałtownie na informacji budzącej moje niemiłe zaskoczenie.
Warszawski Pont des Arts
Dziwicie się pewnie dlaczego na stronie poświęconej Warszawie, napisałam o paryskim moście i zwyczajach z nim związanych. Otóż, kiedy przeczytałam o Pont des Arts, zaczęłam się zastanawiać, gdzie w naszej pięknej stolicy, mamy takie prawdziwie romantyczne miejsca.
Tyś było Stare Miasto, biedne, zapomniane...
Artur Oppman nie tylko stworzył sieć powiązań między architekturą, ludźmi a wydarzeniami, lecz także osnuł tę sieć na kanwie historycznej. Omówiony powyżej wiersz Honoratka, nie jest tego jedynym dowodem. Ukazują się bowiem w wierszach dzieje Warszawy w czasie wielkiej epidemii dżumy w XVI w., która zdziesiątkowała ludność miasta.