Jesienią 1948 roku, wśród morza ruin śródmiejskiej Warszawy zaczął wyrastać drewniany parkan, nieśmiały dowód na to, że cień tragicznej wojny powoli zmniejsza się, zostawiając miejsce dla powracającej do życia stolicy. Mieszkańcy miasta z zaciekawieniem obserwowali wydłużający się z każdym dniem płot oraz rosnące wokół rusztowania i przyglądali pracy setek ludzi i nowoczesnych maszyn. Żaden warszawiak nie miał jednak wątpliwości, co dzieje się na placu budowy.
Artykuły o Warszawie
Muzeum na weekend - Zamek Królewski
Mam przyjemność przedstawić Wam kolejny cykl artykułów, tym razem poświęcony warszawskim muzeom, wystawom stałym, czasowym i centrom promującym naukę i kulturę. Pomysł powstał, gdy układałam pytania do ankiety dotyczącej Waszych ulubionych muzeów. Poszperałam wówczas w internecie i okazało się, że Warszawa ma dużo więcej takich placówek niż się spodziewałam. Byłam pewna, że zwiedziłam już większość z nich, tymczasem... Może lepiej nie będę się przyznawać ile mi jeszcze zostało. Cykl "Muzeum na weekend" jest dla mnie nie lada wywaniem, ponieważ postawiłam sobie za cel odwiedzenie każdego miejsca, które będę później opisywać. Mam jednak nadzieję, że dla mnie będzie to ciekawe doświadczenie, które dla Was stanie się źródłem inspiracji i odpowiedzią na znane i powszechnie zadawane pytanie: a co robimy w weekend? ;-)
Burzliwe dzieje warszawskich mostów - Most Zygmunta Augusta
Pierwszy warszawski most stały, który choć wytrzymał zaledwie 30 lat, zdążył przez ten czas zapisać się w pamięci naocznych świadków, jako ars mirabilis i wybitne dzieło swojej epoki. Co złożyło się na niezwykle pochlebną opinię o warszawskim moście? Dlaczego znajdujemy w opisach polskich i zagranicznych autorów zachwyty nad drewnianą konstrukcją, która powstała w czasach, gdy mosty nie były już żadną nowością w miastach europejskich? Aby uzyskać odpowiedź na te pytania, musimy na chwilę przenieść się w czasie i przestrzeni.
Zapomniane pałacyki - Pałacyk Rusieckiego
Zapomniane pałacyki, to nazwa nowego cyklu, w którym opiszę kilka niezwykłych miejsc. Tytuł dla niektórych z Was może okazać się nietrafiony, przecież większość z Was pewnie widziała już te schowane w cieniu potężnych kamienic, niewielkie, przytulne pałacyki z dawnych lat. Szukając jednak w myślach odpowiedniej nazwy, oczami wyobraźni wciąż widziałam dwie książki. Fabuła każdej z nich opiera się na niezwykłej historii zapomnianego ogrodu, o którego istnieniu wiedzą tylko wtajemniczeni. Książki różnią się od siebie właściwie wszystkim, oprócz tego budzącego dreszczyk emocji, zapomnianego ogrodu.
Secesja w Warszawie - Kamienica Rusieckiego
Kamienica Stanisława Ursyn-Rusieckiego powstała gdzieś na przestrzeni lat 1911-1915, według projektu Józefa Napoleona Czerwińskiego lub Kazimierza Prokulskiego. Właściciel, bogaty ziemianin czerpiący dochody ze swoich majątków na Ukrainie, znany był w Warszawie jako kolekcjoner dzieł sztuki i “starożytności”, jak nazywano niegdyś antyki. Zbiory odziedziczone po ojcu powiększał między innymi o zwierciadła i szkło polskie, a jako znawca tych dziedzin, został członkiem komitetu organizacyjnego wystawy Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości. Stanisław Ursyn-Rusiecki...
Ulubione muzeum mieszkańców Warszawy - wyniki ankiety
Wszystko już wiadomo! Muzeum, które zebrało w naszej ankiecie najwięcej głosów, jest....uwaga, uwaga....
Relacja z ostatniego dnia II Królewskiego Festiwalu Światła
Relacja z ostatniego dnia II Królewskiego Festiwalu Światła w Wilanowie. Na filmach zobaczycie mapping na fasadzie kościoła św. Anny oraz na Muzeum Pałacu Jana III Sobieskiego. Dla wszystkich, którzy chcieli, lecz nie mieli okazji zobaczyć tego widowiska i dla wszystkich, którzy nie chcieli go zobaczyć, a teraz żałują ;-)
Szopki bożonarodzeniowe w kościołach Warszawy
Kilka zdjęć szopek, mniejszych, większych, ręcznie robionych przez parafian lub przygotowanych z gotowych elementów. Jest nawet jedna żywa szopka, choć wybór zwierząt dość skromny - cztery urocze owieczki. Wszystkie budzą jednak taki sam entuzjazm dzieci, które dziś z rodzicami, babciami, dziadkami, a nawet w grupach przedszkolnych odwiedzały warszawskie kościoły: św. Anny w Wilanowie, św. Jacka na Freta, św. Ducha na Freta, św. Jana, św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu. Żywa szopka znajduje się na placu Krasińskich naprzeciw Katedry Polowej WP. W albumie znajdują się również szopki z kościoła seminaryjnego, kościoła Wizytek, kościoła św. Krzyża oraz kościoła św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży.
O upadku, o powstaniu i o wielkim dziękowaniu!
Święta Bożego Narodzenia to dla mnie bardzo intensywny czas. W tym roku wyjątkowo byłam zabiegana i właściwie niewiele chwil miałam do swojej dyspozycji. Jednak skłamałabym pisząc, że od tygodnia cichosza na stronie i fanpage`u Sekretów Warszawy, spowodowana była moim brakiem czasu. Zaczęło się wszystko od wyjazdu, przedświątecznej krzątaniny, przeistoczyło wkrótce w sernikowo-piernikowo-słodkie lenistwo, a zatrzymało dość gwałtownie na informacji budzącej moje niemiłe zaskoczenie.
Skąd się wzięła choinka?
Ciepłe światło maleńkich, kolorowych żaróweczek, błyszczące, piękne bombki, puchaty łańcuch spoczywający na delikatnych gałązkach świerku i gwiazda lub szklany, strzelisty czubek co roku wieńczący dzieło. Nie poznałam jeszcze w swoim życiu nikogo, komu tradycja ubierania świątecznego drzewka byłaby obca, a co więcej, nie znam również nikogo, kto by za tą tradycją nie przepadał. Zwyczaj ten przyjął się w naszym kraju już tak dawno temu, że wydaje nam się, że to staropolski obyczaj, pielęgnowany niezmiennie od wieków. Choinka jednak zaczęła się w naszych domach pojawiać na przełomie wieku XVIII i XIX i minęło jeszcze wiele lat, zanim się upowszechniła.
Historia świątecznego ciasta, czyli stollen na polskim stole
Strucla zmieniała się przez wieki. Z ciężkiego chleba bez smaku, stała się znanym na całym świecie, pysznym, puszystym ciastem pełnym słodkich bakalii i orzechów, a w wersji de luxe dodatkowo skrywającym porządny kawałek marcepanu. Pytanie tylko, co ta historia ma wspólnego z ciastem, które od kilku wieków możemy znaleźć na wigilijnych stołach i to nie tylko w Warszawie? Odpowiedź jest prosta: króla.
Strony
Ankieta
Warszawa w obiektywie
Leniwa niedziela
O upadku, o powstaniu i o wielkim dziękowaniu!
Święta Bożego Narodzenia to dla mnie bardzo intensywny czas. W tym roku wyjątkowo byłam zabiegana i właściwie niewiele chwil miałam do swojej dyspozycji. Jednak skłamałabym pisząc, że od tygodnia cichosza na stronie i fanpage`u Sekretów Warszawy, spowodowana była moim brakiem czasu. Zaczęło się wszystko od wyjazdu, przedświątecznej krzątaniny, przeistoczyło wkrótce w sernikowo-piernikowo-słodkie lenistwo, a zatrzymało dość gwałtownie na informacji budzącej moje niemiłe zaskoczenie.
Warszawski Pont des Arts
Dziwicie się pewnie dlaczego na stronie poświęconej Warszawie, napisałam o paryskim moście i zwyczajach z nim związanych. Otóż, kiedy przeczytałam o Pont des Arts, zaczęłam się zastanawiać, gdzie w naszej pięknej stolicy, mamy takie prawdziwie romantyczne miejsca.
Tyś było Stare Miasto, biedne, zapomniane...
Artur Oppman nie tylko stworzył sieć powiązań między architekturą, ludźmi a wydarzeniami, lecz także osnuł tę sieć na kanwie historycznej. Omówiony powyżej wiersz Honoratka, nie jest tego jedynym dowodem. Ukazują się bowiem w wierszach dzieje Warszawy w czasie wielkiej epidemii dżumy w XVI w., która zdziesiątkowała ludność miasta.